sobota, 20 września 2014

KARMElove pucharki - mus czekoladowo-karmelowy z bananami i orzechami w miodzie


Ostatnio wprost zwariowałam na punkcie karmelowej czekolady Wedla! Powinnam zostać honorowym ambasadorem tego produktu - chyba cały zapas z okolicznych sklepów już wykupiłam...:) 

A teraz parę słów o KARMElovych deserkach. Zainspirowana nową czekoladą, postanowiłam spróbować wykorzystać ją jako bazę do musu czekoladowego. W wyniku tego eksperymentu powstał pyszny delikatny mus karmelowy. Dodałam do niego pokruszone ciasteczka oraz karmelowe pewniaki, które zawsze świetnie sprawdzają się w jego towarzystwie, czyli banany i orzechy. Pyszne połączenie! 
Teraz tylko dobra książka, kocyk, kawka i jesteśmy w karmelowym niebie ;)

Aha, ten wpis nie jest sponsorowany, ta czekolada po prostu jest wspaniała. :P



Składniki na 4 deserki
- 8 ulubionych ciasteczek (ja użyłam ciasteczek "holenderskich" z jednej strony pokrytych czekoladą, które używam zamiennie z Digestive)
- 3 banany pokrojone w plasterki
na mus
- 2 białka
- 100 g czekolady białej karmelowej (jeśli są inne niż Wedla - pełnej, taka z nadzieniem karmelowym się nie nadaje)
- 150 g śmietanki kremówki (36%)
orzechy w miodzie
- 100 g orzechów laskowych
- 50 g margaryny
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka miodu

Przygotowanie
Najpierw przygotowujemy mus karmelowy. Karmelową czekoladę dzielimy na kosteczki i roztapiamy w kąpieli wodnej (w misce zawieszonej nad garnuszkiem z gotującą się na małym ogniu wodą). Odstawiamy do przestudzenia.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Kremówkę również ubijamy na sztywno. Przestudzoną rozpuszczoną czekoladę powoli dodajemy do ubitej kremówki. Delikatnie mieszamy kremówkę z czekoladą (ja robię to za pomocą trzepaczki) aż się ładnie połączą. Następnie łyżka po łyżce dodajemy do masy czekoladowej ubite białka i bardzo delikatnie mieszamy całość. Powstanie nam delikatny i leciutki jak chmurka mus.
Przygotowujemy orzechy w miodzie. Na patelni lub w rondlu rozpuszczamy margarynę z cukrem i miodem. Dodajemy orzechy laskowe i podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając przez ok 3 min. Po tym czasie zdejmujemy z ognia i odstawiamy na chwilę do wystudzenia.
Przygotowujemy deserki. Ciasteczka kruszymy w dłoniach na kawałki (takie średniej wielkości) i umieszczamy na dnie 4 pucharków. Następnie połowę musu czekoladowego rozdzielamy do naczynek. Na mus układamy banany i przykrywamy je resztą musu. Na końcu wystudzone orzechy oddzielamy od siebie (masa karmelowo-miodowa wokół orzechów zastygnie, więc trzeba ja porozdzielać) i przykrywamy nimi mus.
Wstawiamy deserki do lodówki na min. 3 godz.

Smacznego! :)







6 komentarzy:

  1. ooo kurcze, faktycznie można się zakochać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ahhhh hedonizm w czystym wydaniu... :D jak się je coś takiego to nie wolno tylko myśleć o kaloriach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Deser wygląda pysznie:) . Mi ta czekolada karmelowa bez dodatków nie smakuje za słodka,ale ta z orzeszkami jest mega dobra

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodka rozkosz dla podniebienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam i czekam aż się schłodzi :-). Robiłam wiele przepisów z Twojego blogu i zawsze smakowite są :-). Pozdrawiam i czekam na dalsze Twoje pysze pomysły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się :) i oczywiście zapraszam po więcej :) miłego dnia :*

      Usuń

Witam! :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że przepisy i zdjęcia na blogu były dla ciebie inspiracją i pomogły Ci przyrządzić w swoim domu coś pysznego .:)
Dziękuję za komentarze, rady i uwagi.
I najważniejsze - zapraszam ponownie! :)

Jeśli podoba Ci się Ooomnomnomnom! polub mój blog na facebooku, a zawsze będziesz na bieżąco :) A co! :*